
Miała być natura, drzewka, krzaczki, ptaszki i motylki a tu jak na złość znalazł się wiadukt kolejowy. Cóż jest to bardzo ciekawe miejsce więc nie mogłem go ominąć i na dodatek trzeba będzie tam wrócić i coś jeszcze powiesić. Miejsce to znajduje się między Jezierzanami a Miłkowicami, Koło Legnicy, koło Wrocławia 😉 . Za czasów świetności tego miejsca podczas nagrywania takiego filmu rozjechały by mnie z trzy pociągi i dobiła drezyna a na koniec dostałbym jeszcze mandat od SOK-istów. Powiem szczerze że nie jestem taki super zadowolony z efektów, cóż są upadki i wzloty. Czas naświetlania to 12 tygodni, trochę więc poleżała.
Ps. Na filmiku zdjęcie nie jest obrócone… tu już jest ok.