Dla mnie jest to magiczny sposób na złapanie otaczającego nas świata i co najważniejsze ruchu słońca. można powiedzieć że to taki timelapse na jednym zdjęciu. Najciekawszy w tym wszystkim jest moment otwarcia puszki kiedy to po długich miesiącach nadejdzie ta wyjątkowa chwila. Oczywiście jeśli puszka dotrwa do tego czasu. 😉
a Wikipedia mówi tak:
Solarigrafia – technika negatywowa, której efektem jest otrzymanie zdjęcia z wyraźnymi śladami wędrówki Słońca na nieboskłonie zgodnie z założeniami Projektu Solaris
Do tej techniki używa się aparatów otworkowych najczęściej tworzonych przez samych autorów oraz konstrukcji z obiektywami soczewkowymi. Materiałem światłoczułym umieszczonym wewnątrz aparatu jest czarno-biały papier fotograficzny zawierający sole srebra, który pod wpływem długotrwałej ekspozycji ciemnieje dając obraz negatywowy. Zjawisko ciemnienia soli srebra pod wpływem światła było znane na długo przed wynalezieniem fotografii w 1839 roku.
Solarigrafia jest techniką negatywową. Przy bardzo obfitym naświetleniu (szczególnie w miejscach, gdzie pojawia się obraz linii Słońca) może wystąpić zjawisko klasycznej solaryzacji i częściowe odwrócenie obrazu na pozytyw. Po zakończeniu naświetlania pomija się cały proces chemiczny a jedyną czynnością może być ewentualne utrwalenie w utrwalaczu. Tak uzyskany negatyw może być zreprodukowany cyfrowo i odwrócony na pozytyw w programie graficznym. Solarigrafia nieutrwalona jest nadal wrażliwa na światło i przez to nietrwała. Istnieje także możliwość wykonania pozytywu analogowymi metodami fotograficznymi poprzez kopiowanie stykowe. Metoda ta daje możliwość stosowania bardzo długich czasów naświetlania (rzędu kilku, kilkunastu miesięcy a nawet lat). Najczęstszymi miejscami montowania aparatów solarigraficznych bywają balkony, parapety, drzewa, fasady budynków, pojazdy, itp.


Robisz naprawdę bardzo interesujące dzieło pod względem artystycznym
Dzięki za miłe słowa i zapraszam do śledzenia moich wypocin 🙂
Oczywiście będę śledził co tworzysz
a jak takie cuś samemu złożyć i obsłużyć??? 🙂
Puszka z dziurką a w środku papier fotograficzny biało-czarny. To tak z grubsza 🙂
Panie Marcinie.
Jest Pan WIELKI, wyrazy szacunku.
Życie już nieraz pokazało, że najbardziej zaskakują nas te „niepozorne” rzeczy, z których efektem Pana pracy powstają dzieła sztuki.
Jednym słowem, bez cyfrówki też da się i można wrócić do korzeni.
Wielkie dzięki. 🙂
Podoba mnie się to. 🙂
Dzień dobry mam pytanie na temat solografi. W jaki sposub wywołać takie zdjęcie czy mugłby Pan podać link do jakiejś polecanej strony?????
Pozdrawiam Iwo.
Do solarigrafii nie używamy chemii. Z puszki wyciągam gotowy negatyw. Następnie skanowanie i programie graficznym obracamy do pozytywu. Następnie lekka zabawa suwakami i gotowe.